Surówka z roszponką

Za sześcioma górami, za sześcioma rzekami, za sześcioma lasami rósł sobie owies. Dużo owsa. Opiekował się nim rolnik pijaczyna.
Któregoś ciężkiego poranka postanowił ten owies wydoić. Doiło się ciężko i opornie, ale był bardzo zdeterminowany.
Nadoił 666 litrów mleka. Aż tak silnego miał kaca.
Wypił literek. Z reszty postanowił zrobić śmietanę.

    Tak w skrócie powstała śmietana owsiana. Jej wysoka cena spowodowana jest dużymi trudnościami w trakcie dojenia owsa. Ale warta jest swojej ceny.
I taką, bądź inną śmietanę roślinną (one też mają swoje historie) należy zakupić by zrobić niżej opisaną surówkę.

    Oprócz roślinnej śmietany potrzebne nam będą:
-roszponka (inaczej zwana roszpunką)
-kilka świeżych ogórków
-szczypiorek bądź szczypior (co kto woli)

    Tu ciekawej historii ani filozofii nie ma i nie będzie. Właściwie mogłabym już więcej nic nie pisać, bo każdy chyba wie co dalej robić.

    Jednak napiszę:
Roszponkę, ogórki, szczypior myjemy.
Ogórki jeśli się komuś chce (mi nie, ale taffitowi się chciało) to obieramy.

Ogórki w plastry, szczypiorek posiekać, wrzucić listki roszponki, zalać śmietaną roślinną, wymieszać.
I gotowe.
Nawet solić nie trzeba :)


Komentarze