Wyżera dwuosobowa
Teraz robimy myk. 3/4 powierzchni gara to ubite ziemniaki, a 1/4 mąka pszenna. Czyli trzeba sobie z pyrków w naczyniu taką ćwiartkę pustej przestrzeni zrobić.
Potem trzeba dosypać mąki ziemniaczanej, która ma zapewnić zwięzłość . Na oko poprószyć. Tylko nie swoje, bo potem można zaniewidzieć.
Ugniatamy z tego zestawu ciasto. Z ciasta robimy ruloniki, spłaszczamy je i kroimy kopytka.
Te kopytka wrzucamy potem do lekko osolonej, wrzącej wody i czekamy jak wypłyną. Na powierzchni niech długo nie pływają. Powiedzmy z minutę.
Wyławiamy, podajemy z jakimś niezdrowym sosem i powiedzmy zdrową surówką.
U nas były z sosem cebulowym i szczypiorkiem
Wszystkim pracom bacznie przyglądała się surrykatka
- 1 kg ziemniaków (stare bądź młode)
- mąka pszenna
- mąka ziemniaczana
- sól
Teraz robimy myk. 3/4 powierzchni gara to ubite ziemniaki, a 1/4 mąka pszenna. Czyli trzeba sobie z pyrków w naczyniu taką ćwiartkę pustej przestrzeni zrobić.
Potem trzeba dosypać mąki ziemniaczanej, która ma zapewnić zwięzłość . Na oko poprószyć. Tylko nie swoje, bo potem można zaniewidzieć.
Ugniatamy z tego zestawu ciasto. Z ciasta robimy ruloniki, spłaszczamy je i kroimy kopytka.
Te kopytka wrzucamy potem do lekko osolonej, wrzącej wody i czekamy jak wypłyną. Na powierzchni niech długo nie pływają. Powiedzmy z minutę.
Wyławiamy, podajemy z jakimś niezdrowym sosem i powiedzmy zdrową surówką.
U nas były z sosem cebulowym i szczypiorkiem
Wszystkim pracom bacznie przyglądała się surrykatka
Mniam :)
OdpowiedzUsuń