Marchewka z groszkiem po hipstersku

Marchewka z groszkiem po hipstersku nie wymaga wielkiego nakładu pracy. Wymaga ciut więcej nakładu finansowego niż jej wersja tradycyjna.

Na dwie porcje potrzebujemy:
  • Pół paczki makaronu z zielonego groszku. Jest dostępny np. w drogeriach sieci Rossmann, w sklepach ze zdrową żywnością. Nie ma glutenu, pewnie nie ma też GMO, ale ma za to bio i eko. 
  • Gdzieś tak 1/3opakowania mrożonej marchewki w kostce.
  • 3 parówki PolSojowe, ja użyłam śniadaniowych
  • Kilka łyżek gotowej marynaty. Ja kupiłam słoiczek marynaty kujawskiej słodka papryka - zioła. O taką*

Przygotowanie:
Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu. Marchewkę wrzucamy na patelnie z kapką oleju i miąchamy ją tam, aż do miękkości
Ugotowany makaron odcedzamy, dorzucamy na patelnię z marchewką.
Na to wszystko (wiem jak dziwnie to zabrzmi, ale tak mi było najwygodniej) ucieramy nasze parówki. Mieszamy chwile i dodajemy trochę marynaty. Mieszamy jeszcze minutkę, dwie i przekładamy na talerz.
Żeby było jeszcze bardziej hipstersko posypujemy wszystko płatkami drożdżowymi 

Smacznego:
 

*To nie jest reklama, nie czerpię żadnej korzyści z wrzucenia obrazka. Marynatę można też pewnie zrobić samemu z fasoli i będzie najlepsza.

Komentarze