ziemniaki w andrucie

Przepis z  puszki, zmodyfikowany po surrykaciemu

Potrzeba nam:

*Do farszu
1 kg ziemniaków
2 spore cebule
paczka andrutów (takich wafli okrągłych)
czarny sezam
sól
olej do smażenia

*Do panierki
- mąka zwykłą i ziemniaczana
- mleko sojowe lub woda
- bułka tarta
-czarny sezam

Ziemniaki gotujemy.
Cebulę po skostkowaniu podsmażamy.
Nad gorącymi ziemniakami znęcamy się tłuczkiem aż się z nich zrobi piure.No chyba, ze ktoś ma maszynkę o paskudnej nazwie ,,do mięsa" to może sobie pokręcić i je zmielić. A no i jeszcze przydałaby się naiwna dusza do umycia tej maszynki potem. Za dużo zachodu. Ale wróćmy do ziemniaków bo wystygną. Więc zanim wystygną to wrzućmy tam naszą podsmażoną cebulkę, sypnijmy sobie czarnego sezamu, no i soli

A teraz jedziemy z waflami.
Bierze się taki andrut i zwilża go wodą po czym trzeba rozsmarować na nim masę ziemniaczaną. Wafel zaraz zmięknie. Wtedy go trzeba zawinąć. Zawijamy tak jak naleśnika gdy nie jest on dla gości ;). Zwyczajnie. W rulonik. I tak wszystkie wafle do końca masy. potem trzeba je schłodzić w lodówce, lub  naprędce w zamrażalniku.

Gdy te ruloniki już sobie stężeją to się je plasterkuje. Takie plasterki panierujemy.

Moje panierowanie wygląda tak:
-W naczyniu z niewielką ilością mleka sojowego rozmieszowywuje również niewielką ilość mąki ziemniaczanej, i wrzucam tam troszkę czarnego sezamu
-naczynie obok to talerzyk z mąką oraz odrobiną czarnego sezamu
-ostatnie naczynie to talerzyk z tartą bułką i znowuż odrobiną sezamu.

Plasterki przelatują przez naczynia w wyżej wymienionej kolejności.

Takie wypanierowane smażymy na patelni z olejem do uzyskania złotego koloru.


Zdjęcie dodam dopiero w przyszłości, bo niestety nie ma już co fotografować ;)
W ostateczności można się ich dopatrzeć na zdjęciu zamieszczonym tutaj w prawym górnym rogu stołu

Komentarze

Prześlij komentarz