Jest to przepis prawie co do ziarnka ryżu podkradziony koledze.
Przy okazji polecam bloga jego wspaniałej żonki: Torbacze i Świetliki. Asia robi naprawdę śliczne torebki.
No a teraz do przepisu marsz!
Składniki:
- 0,5 szklanki czerwonej soczewicy (suchej)
- 1 - 1,5 szklanki ugotowanego ryżu (my używamy białego, ale oczywiście można zastąpić brązowym, albo jakąś kaszą)
- 1 czerwona, bądź innego koloru papryka (u nas była czerwona)
- przecier pomidorowy / koncentrat (ilość wedle upodobania)
- 1 - 2 cebule
- 1 spory ząbek czosnku
- 1 - 1,5 łyżki glonów Wakame w płatkach
- 2-3 łyżki oliwy lub nierafinowanego oleju (u nas był olej lniany, jego charakterystyczny smak bardzo tu pasuje)
- sól, pieprz
- słodka papryka, inne przyprawy (np. curry, oregano, bosforska itp)
Glony namoczyć i posiekać. Cebulę posiekać razem z czosnkiem i zrumienić na oliwie wraz z drobno pokrojoną papryką, następnie zalać niewielka ilością wody i rozgotować w niej soczewicę (na dość gładką papkę). Dodać przecier pomidorowy, ugotowany ryż i glony Wakame. Dokładnie wymieszać składniki, posolić i doprawić według uznania. Odstawić do wystygnięcia.
Dobra rada autora:
Jeśli lubimy wyrazisty „rybny” smak, nie ma problemu można dodać więcej Wakame; gdy nasz paprykarz jest zbyt rzadki, można dodać więcej ryżu. Jeżeli zbyt gęsty możemy rozcieńczyć go nieco wodą lub oliwą w celu uzyskania smarowności.
Paprykarz jest idealnym smarowidłem do chlebka, ale smaczny jest również jako przekąska na ciepło.
Smacznego!
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńNiestety nie znalazłam na stronie adresu e-mail.
Zapraszam do noktaktu na: kontakt@blog-media.pl
Chciałabym przedstawić informacje na temat możliwości współpracy reklamowej
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Wygląda przepysznie! Sama chętnie zrobię. Postanowiłam sobie, że ten tydzień spędzę na surowej diecie, dlatego najwcześniej Twój przepis wypróbuję w przyszły poniedziałek. A tak w ogóle to można Cię gdzieś śledzić na fejsie? Masz jakiegoś pejdża? Chciałabym być na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. Fanpejdż na fb
Usuńhttps://www.facebook.com/Ryzyko?fref=ts
Muszę to w końcu podpiąć, już kilka osób mi zwróciło uwagę :).
Dzięki.