Poddaje się i przyznaję: Żrę trawę. Jest wiosna i trochę tego zielska narosło :)
Do sałatki potrzebujemy:
- kilka listków świeżego szpinaku
- kilka listków sałaty
- szczypior (ten gruby, zwany czasem cebulką)
- kilka rzodkiewek
Do dressingu potrzebujemy:
- odrobinę mleka roślinnego (może pół szklanki)
- 2 łyżeczki musztardy
- kapkę oleju
Przygotowanie jest dziecinnie proste:
W mleku roztrzepujemy musztardę i dolewamy kapkę oleju (ja to robię blenderem, ale zapewne można trzepaczką, myślę że energiczne rozmieszanie też wystarczy).
Zieleninę siekamy/targamy, rzodkiewkę plasterkujemy. Wszystko razem mieszamy z dressingiem, czy bardziej po polsku- sosem na zimno.
I to już wszystko.
Sałatkę wykorzystaliśmy z dwiema opcjami obiadowymi:
Ciecierzyca z sosem pomidorowym (słoikowa, a co :)) i makaronem |
Kasza kuskus z podsmażonym tofu wędzonym |
Smacznego kochani połykacze!
Komentarze
Prześlij komentarz