Agarleta, czyli warzywna galareta.

Grunt, że wódka jest wegańska, a wódkę dobrze jest zakąsić. 
Bez wódki też jak najbardziej można zakąszać. Tak czy siak, galareta jest spoko. Jest ładna i tania, i smaczna. 

Składniki:
  • 2 litry zimnej wody
  • 2 - 3 marchewki
  • 2 - 3 pietruszki
  • seler
  • natka pietruszki
  • groszek konserwowy
  • kukurydza konserwowa
  • jakiś wsad a'la mięsny, może być tofu, tempeh, wędlina sojowa, co kto lubi, co kto ma
  • agar agar
Żeby dosmaczyć wywar przydadzą nam się jeszcze 2 cebule, por, ziele angielskie, liść laurowy, sos sojowy, pieprz i kostka warzywnego bulionu.

Przygotowanie:

Z warzyw, przypraw i kostki gotujemy bulion. Cebulę przed wrzuceniem do gara fajnie najpierw opalić porządnie nad ogniem.
Gdy warzywa zmiękną bulion przelewamy przez sito (tylko nie do zlewu!!). Z bulionu odlewamy sobie jedną szklankę do wystudzenia. Jak wystygnie rozpuszczamy w niej dwie łyżeczki agar agar (1 łyżeczka na jeden litr).
Wlewamy tą szklanicę z powrotem do bulionu i zagotowujemy mieszając.

Warzywa (pomijając pora i cebulę) kroimy w kostkę, czy w co tam chcemy. Podobnie traktujemy nasze tofu lub inny tempeh. Mieszamy to wszystko z groszkiem i kukurydzą.

Na dnie miseczek kładziemy kilka listków zielonej pietruszki. Wsypujemy to, co tam przed chwilą namieszaliśmy (nie zostawiamy dużo miejsca w naczyniach, tak może centymetr od góry) i zalewamy gorącym bulionem.
Zostawiamy do ostygnięcia.
Gdy galareta zastygnie, odwracamy naczynie i przerzucamy galaretę na talerz. Przed podaniem fajnie skropić sokiem z cytryny albo octem. 

Smacznego:


Komentarze